Tag Archives: kredyty frankowe
Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie kredytów we frankach
O frankowiczach i ich kłopotach już od dawna jest głośno. Nic dziwnego – dotyczy to kilkuset tysięcy polskich kredytobiorców. Rośnie liczba pozwów składanych przez posiadaczy kredytów w szwajcarskiej walucie i choć sądy coraz częściej orzekają na ich korzyść, to prawo w tym przypadku wciąż nie jest jednoznaczne. W tej chwili fakt, iż część spraw kończy się sukcesem frankowiczów, nie oznacza, że każda będzie miała taki finał. Niedługo ma się to jednak zmienić – 25 marca tego roku Sąd Najwyższy zamierza wydać uchwałę, która ma ujednolicić orzecznictwo dotyczące kredytów we frankach.
Problemy frankowiczów
Dlaczego kredyty w CHF stały się tak wielkim problemem? Wszystko wiąże się z umowami kredytowymi, w których znajdują się niedozwolone zapisy. Wysokość zadłużenia zmienia się z dnia na dzień, gdyż po pierwsze w umowach brakuje zabezpieczenia przed wzrostem kursu waluty, a po drugie banki przeliczają franki na złotówki po kursie ustalonym przez siebie, a nie przez NBP. Odsetki również naliczane są w niewłaściwy sposób, a w dodatku kredyty we frankach zazwyczaj nie są ubezpieczone, przez co długi rosną w zasadzie bez ograniczeń. W efekcie wielu frankowiczów nadpłaca raty, a mimo to ich zadłużenie wielokrotnie wzrasta. Zdarzają się takie sytuacje, w których po kilkunastu latach regularnego spłacania dług jest o kilkadziesiąt tysięcy złotych wyższy niż kwota zaciągniętego kredytu.
O co frankowicze mogą walczyć w sądzie?
W tej chwili frankowicze mogą starać się na drodze sądowej o różne rozwiązania w zależności od tego, jakiego rodzaju umowa kredytowa ich obowiązuje i co się w niej znajduje. Mogą próbować unieważnić kredyt w CHF ze względu na niedozwolone klauzule w umowie, wywalczyć przewalutowanie kredytu na złotówki lub odfrankowienie kredytu. Szerzej o tych opcjach przeczytasz w artykule: Co zrobić z kredytem we frankach? Ten ostatni sposób może zmniejszyć zadłużenie nawet o połowę. Warto też pamiętać, że jeśli kredyt był indeksowany (waloryzowany), to można walczyć o zwrot nadpłaconych rat i zmniejszenie długu.
Czy warto teraz rozpoczynać walkę z bankiem?
Chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, by pozwać bank teraz, lepiej się powstrzymać i poczekać na uchwałę Sądu Najwyższego. Dziś proponowane przez bank ugody mogą wcale nie być korzystne dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. Od 25 marca 2021 będzie wiadomo, czego można się spodziewać, gdy wejdzie się na drogę sądową z bankiem. Więcej na temat uchwały SN przeczytasz w artykule: Uchwała w sprawie kredytów frankowych. Niezależnie od tego, czy postanowi się czekać, czy działać od razu, lepiej nie robić tego na własną rękę. Istnieją kancelarie prawne, które specjalizują się w pomocy frankowiczom – choć wiąże się to ze sporymi kosztami, zdecydowanie warto skorzystać z ich usług. Najlepiej znaleźć sprawdzoną kancelarię, która dokona Bezpłatnej Analizy Kredytu w CHF – kliknij tutaj. Profesjonaliści podpowiedzą, o co możesz starać się w sądzie, pomogą skonstruować pozew, zebrać potrzebne w sprawie dowody. Warto też udzielić im pełnomocnictwa.
Co zrobić z kredytem we frankach?
Jeszcze kilkanaście lat temu kredyty we frankach szwajcarskich wydawały się niezwykle atrakcyjną opcją. Nikt nie przypuszczał jednak, że kurs franka wzrośnie na przestrzeni lat tak bardzo. Mało tego – okazało się, że większość umów, które banki zawierały z kredytobiorcami, miały poważne wady prawne. Jak bronić się przed ogromnymi ratami do spłacania? W jaki sposób frankowicze mogą walczyć z bankiem? Podpowiadamy!
Sposoby na kredyt we frankach
Pierwszym sposobem jest przewalutowanie kredytu. Przelicza się pozostałą do spłaty kwotę na złotówki po aktualnym kursie, ustalonym w chwili przewalutowania. Zmienia się wtedy oprocentowanie kredytu hipotecznego – rata obliczana jest wg stopy referencyjnej WIBOR zamiast LIBOR (która obowiązuje przy kredytach we frankach). Warto się na to zdecydować wtedy, gdy frank jest tani, a prognozy mówią o wzroście jego wartości.
Drugą opcją jest tzw. odfrankowienie kredytu. Można to zrobić w przypadku, gdy sąd uzna, że w umowie kredytu znajdują się niedozwolone zasady przeliczania wysokości rat. Wtedy też sąd zasądza zwrot nadpłaconych rat. Następnie z umowy usuwa się niedozwolone zapisy, a pozostały kredyt przeliczany jest na złotówki. Od przewalutowania odfrankowienie różni się tym, że raty liczone są dalej wg stopy referencyjnej LIBOR, a więc oprocentowane są tak jak płacone wcześniej we frankach.
Ostatnia opcja to unieważnienie umowy kredytowej. W przypadku gdy w umowie z bankiem znajdują się tzw. klauzule niedozwolone (np. zapis o tym, że bank samodzielnie ustala kurs waluty), można uznać umowę z bankiem za nieważną już w chwili zawarcia. Następnie bank zwraca całą kwotę wpłaconych rat razem z odsetkami i prowizjami, natomiast frankowicz oddaje bankowi całą kwotę otrzymaną w ramach umowy kredytowej.
Jak przygotować się do walki z bankiem?
By złożyć pozew w sądzie, należy dokładnie przeanalizować umowę kredytową. By wygrać sprawę, trzeba udowodnić, że umowa zawiera klauzule niedozwolone. Kwoty, o jakie toczyć się będzie sprawa, zależą już od tego, czy chcemy unieważnić umowę, czy zależy nam na odfrankowieniu kredytu. Trzeba zebrać pełną dokumentację dotyczącą kredytu – umowę, aneksy, regulaminy, zaświadczenia i wszelkie pozostałe dokumenty. Warto zatrudnić specjalistę – najlepiej kogoś, kto ma doświadczenie w prowadzeniu spraw frankowiczów, my polecamy Bezpłatną Analizę Kredytu CHF w sprawdzonej kancelarii – kliknij LINK.
Czym jest ustawa prezydenta Dudy? Na co mogą liczyć frankowicze?
Frankowicze już od ponad 10 miesięcy czekają na decyzję prezydenta w sprawie spłacanych przez siebie kredytów walutowych. Rozmowy na temat proponowanych zmian toczą się bardzo długo i jak dotąd nie udało się wypracować w tej kwestii porozumienia. Jak na razie eksperci powołani przez prezydenta milczą w sprawie jednego rozwiązania, proponując różnorodne warianty. Na czym ma polegać ustawa prezydenta Dudy?
Czego możemy spodziewać się po pomocy dla frankowiczów?
Prezydent pierwotnie obiecywał frankowiczom przewalutowanie kredytów po kursach z dnia ich zaciągnięcia. Z czasem okazało się jednak, że sytuacja nie jest tak prosta, a rząd rozważa kilka wariantów pomocy zadłużonym w szwajcarskiej walucie. Pokrótce przedstawiamy najważniejsze z nich:
- Przewalutowanie kredytów we frankach po kursie z dnia zaciągnięcia – Przewalutowany po korzystnym kursie nie miałby być cały kredyt, a jedynie ta część, która pozostała do spłaty. Wtedy rata składałaby się z dwóch części „raty podstawowej” oraz „nadwyżki indeksacyjnej”. Ta druga byłaby kierowana przez banki do Funduszu Kompensacyjnego, który zwracałby „nadpłatę” kredytobiorcom. Według niektórych pomysłów przewalutowanie miałoby następować dobrowolnie.
- Unieważnienie waloryzacji kredytów – Idea pomocy opiera się na zasadzie nominalizmu, która mówi o tym, że zadłużenie powinno być spłacane w walucie, w której zostało zaciągnięte. Kredyt wzięty we frankach wypłacany był w złotówkach, a więc zdaniem zwolenników tego pomysłu (a także Rzecznika Finansów) spłacany powinien być również w polskiej walucie. Co więcej, kapitał pozostały do uregulowania nie powinien zmieniać się wraz ze spłacaniem rat kredytu.
- Spłata kredytu po sprawiedliwym kursie – „Sprawiedliwy kurs” miałaby być wyliczany za pomocą specjalnego kalkulatora, indywidualnie dla każdego z kredytobiorców.
- Przewalutowanie kredytu po kursie z dnia podpisania umowy – To rozwiązanie proponowane przez prezydenta. Kredyt miałby zostać przewalutowany na złotówki po kursie z dnia zaciągnięcia zobowiązania. Jego oprocentowanie zostałoby wyliczone tak, jakby zadłużenie od samego początku obejmowało złotówki.
- Zwrot zakupionej nieruchomości – Jeszcze innym pomysłem na pomoc frankowiczom ma być możliwość zwrotu nieruchomości, zakupionej dzięki wsparciu z kredytu. Wraz z oddaniem domu lub mieszkania frankowicz mógłby wycofać się z umowy i uniknąć konsekwencji związanych ze spłatą zadłużenia.
Co na pewno wiemy o ustawie prezydenta Dudy?
Konkretów mimo dwumiesięcznej pracy komisji nadal jest niewiele. W czerwcu pojawiło się jednak kilka informacji, na które z pewnością czekają frankowicze. Pierwszym ustaleniem komisji ma być zobowiązanie banków do zwrotu spreadów, a więc wszystkich pieniędzy, które zostały przez nie zarobione przez lata na różnicach w kursach. Z pomocy państwa będą mogli skorzystać wszyscy kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zadłużenie pomiędzy 2000 a 2015 rokiem. Pierwsze zmiany związane z pomocą frankowiczom mają wejść w życie nie wcześniej niż w 2018 roku.